Odcinek Ufa - Czelabińsk
Poniedziałek 14 sierpnia
Cały dzień to przeprawa przez Ural. Około 150 km stromych podjazdów, które
pokonywaliśmy w żółwim tempie, ustępując miejsca reszcie pojazdów. Minęliśmy granicę
między kontynentami. Azja przywitała nas piękną pogodą i wspaniałymi widokami. Byliśmy
w dobrych nastrojach, ponieważ GAZ spisywał się na medal. Temperatura silnika w normie,
hałas również. Późnym popołudniem wjechaliśmy do Czelabińska. Na jednej z potężnych
dziur urozmaicających ulice przedmieścia urwaliśmy tłumik i uszkodziliśmy zbiornik
paliwa, co oznaczało przymusowy postój.